Hej :( jestem zalamana ponieważ tak sobie wczoraj myślalam wieczorem o moim przyszym życiu i wprost odechcialo mi sie życ. Ja bardzo żaluje że się urodzilam :( ponieważ dla mnie świat jest zbyt okrutny. Żaluje że się urodzilam bo ja nic w życiu nie osiągę w tych ciężkich czasach:( Mógl Bóg zamiast mnie stworzyc ze jakies chore dziecko będzie zdrowsze. Ja jedynie w życiu cierpie a jak by mnie bylo to bylo by lepiej gdyz nie musielibyscie sie zemna męczyc. Nawet nie mam prawdziwych przyjaciól by o tym pogadać;( eh wszystko jest nie sprawiedliwe. Ci co chcą życ jak najduzej szybkoumierają a ci co chcą życ krótko dlugo zyja. To wszystko nie udczciwe!!! Jedna myśl mie trzyma przy życiu że jak bedzie sie kiepsko w moim zyciu ukladac , mam swiadomosc ze moge sama sobie zycie skrócić.Chociaż boję się tego. Tak serrio ja nie mam dla kogo życ :(a tak bym chciala miec kogos zebym mogla o wszystkm pogadac takiego prawdziwego przyjaciela . Eh cóż urodzilam sie by cierpiec bo zadnego innego wytumaczenia nie ma. Już nie raz myslalam jak to by dobrze dla wszystkich bylo jak bym nie żyla. Jestem zalamana i nic nie zmienie, do konca zycia bede zalamana faktem ze zyje , ze nie powodzi mi sie, ze nie mam prawdziwych przyjaciol eh:( Napisalam to na tym blogu poniewaz to mój pamiętnik .